Z roku na rok rośnie liczba zwolenników zero waste i zakupów z drugiej ręki – ten proekologiczny trend nie omija również mody. Jakie są wady i zalety kupowania używanego obuwia? Sprawdźmy!
Kupując obuwie w lumpeksie lub na dowolnym portalu aukcyjnym od osoby prywatnej, możemy nabyć buty w bardzo okazyjnej cenie (to duża oszczędność dla portfela). Jednak względy ekonomiczne to nie wszystko.
Mimo iż dane buty są sprzedawane jako używane – pierwsza właścicielka chodziła w nich raz, czy dwa – wizualnie wyglądają jak nowe i nie mają żadnych wad. Przy odrobinie szczęścia możemy znaleźć markowe obuwie renomowanych producentów, którzy słyną z produkcji obuwia wysokiej jakości. Możemy więc cieszyć się ekskluzywnymi butami za ułamek ich ceny rynkowej.
Osoby, które kupują obuwie z drugiej ręki wspierają ruch zero waste – dają wyraz troski o naszą planetę, korzystając z wyprodukowanych już rzeczy, zamiast napędzając przemysł modowy i wspierając sieciówki. Tak więc taką proekologiczną postawą zmniejszamy ilość odpadów. Warto dać używanym butom drugie życie również z innego powodu.
Nabywając klapki, sandały, szpilki, czy kozaki z drugiej ręki mamy pewność, że co druga osoba na ulicy nie będzie miała takich samych butów jak my. To idealne rozwiązanie dla kobiet, które lubią wyglądać niepowtarzalnie.
Jak wiadomo, kupując buty używane, prawdopodobnie nie będziemy mogli skorzystać z gwarancji (chyba że właścicielka kupiła buty w sklepie obuwniczym, zachowała paragon i kartę gwarancyjną). Z pewnością nie ma co liczyć na gwarancję, nabywając obuwie w lumpeksie.
Nie wiemy, czy osoba, która chodziła w zakupionych przez nas butach, nie zmagała się z chorobami zakaźnymi, typu grzybica stóp. Istnieje więc szansa, że zarazimy się trudną do wyleczenia infekcją. Możemy wyeliminować to ryzyko, odkażając obuwie po zakupie specjalnym środkiem do tego typu zadań (jest to wskazane ze względów higienicznych).
Lumpeks, czy serwis typu Vinted to nie sklep obuwniczy. Jeśli dany model obuwia wpadnie nam w oko, nie mamy możliwości wybrania pożądanej wersji kolorystycznej, czy rozmiaru. Możemy kupić to, co jest dostępne lub zrezygnować.
Aby móc cieszyć się z ładnego obuwia, zwykle musimy poświęcić sporo czasu na jego poszukiwania. Nie każda kobieta ma cierpliwość i lubi tego typu „łowy”. Podobnie wygląda szukanie używanych butów w sieci – często musimy przejrzeć dziesiątki ofert i stron, zanim znajdziemy coś, co nas zainteresuje.
Mamy nadzieję, że nasz artykuł zachęci Was do kupowania używanych butów i nie tylko. W ten sposób zadbamy o środowisko, stan swojego konta bankowego i przy okazji będziemy wyglądać niepowtarzalnie!